
Jak najprościej zrobić remake filmu? Zastąpić męskie charaktery damskimi. Nie ma w tym szczególnej filozofii, ale oczekiwania również nie powinny być wygórowane…
MISTRZYNIE OSZUSTWA
„Mężczyzna nie może sobie wyobrazić, że kobieta jest mądrzejsza od niego” – tą krótką filozofią kieruje się Josephine Chesterfield (Anne Hathaway), wyrafinowana złodziejka, która oprócz umiejętności kłamania bez mrugnięcia okiem jest niesamowicie stylowa i elegancka, a chwilami bezwzględna i zimna. Z kolei Penny Rust (Rebel Wilson) zadowala się drobnymi wyłudzeniami, a przy tym jest wulgarna i niechlujna, ale jest też najzwyczajniej na świecie ciepłą i ujmującą zagubioną dziewczyną, która pragnie „jedynie” bogactwa, drinków i smacznego jedzenia, które uwielbia.
Cała fabuła koncentruje się w zasadzie na kontraście głównych bohaterek. A tych jest wiele! Josie i Penny różni wszystko, absolutnie wszystko – może poza faktem, że obie są mistrzyniami w sztuce oszustwa, mimo, że używają kompletnie różnych metod. Film zapowiadał się naprawdę dobrze i to przeświadczenie trwało ze mną przez pierwsze 15 (!) minut.
(NIE)ZBYT ŚMIESZNA KOMEDIA
Przyznaję, Wilson jest pierwszorzędną aktorką komediową, nieistotne jaką kwestię wypowiada – w jej ustach brzmi ona zabawnie – aparycja i sposób grania są bardzo przekonujące! Niemniej, postań Penny była straszliwie mało prawdziwa – takich osób nie ma, po prostu. Z kolei rola Hathaway kompletnie niszczy film… jest sztywna, odpychająca i mimo ogromnych starań bardzo niezabawna (nie wspomnę o „angielskim” akcencie, który był mieszaniną wszystkich znanych mi akcentów)! I o ile obie aktorki bardzo lubię…ich postaci się kompletnie nie bronią przed ogniem krytyki. Bo jak? Skoro scenariusz okazał się kompletną klapą, dialogi oschłymi wypocinami a wszystkie dynamiczne i niebezpieczne sceny hamowały adrenalinę jeszcze przed startem.
Ciężko o dłuższe podsumowanie, skoro przerażające poczucie, że zmarnowałam dwie godziny minionego weekendu nie opuszcza mnie aż do teraz! A jeśli miałabym podać powód, dla którego warto powtórzyć mój błąd i obejrzeć tę komedię kryminalną (serio?) byłyby to świetne stroje i dodatki noszone przed Josephine!
Moja ocena – 4/10!